Namiot Sierra Designs High Rout 3000 1.
|

Sierra Designs High Route 1 3000 – test namiotu

Wstęp

Marka Sierra Designs powstała w 1965 roku, ale to w XXI wieku stworzyła projekty, których wzornictwo i niezwykła wyobraźnia projektantów zachwyca. Bez wątpienia taką konstrukcją jest jednoosobowe schronienie High Route 1 3000. Gdyby ktoś nie wiedział — High Route (wysoki szlak) to legendarny szlak biegowy w USA w górach Sierra Nevada poprowadzony na długości ponad 300 km i wiodący ponad granicą lasów na wysokości między 2500 a 3200 m n.p.m. Trasa jest bardzo wyczerpująca fizycznie i wymaga umiejętności wspinaczkowych oraz poruszania się na lekko. Aby ją pokonać, należy spakować się w niezbędne minimum i zabrać tylko to, co niezbędne. I to jest świetna nazwa dla tego namiotu, to idealne schronienie dla tych, którzy zabierają tylko to, co niezbędne.

Waga i opis zestawu

Całe opakowanie waży 1080 gramów i znajduje się w nieco za dużym worku, który możemy jeszcze trochę skompresować. W zestawie otrzymujemy 10 najwyższej jakości trójlistnych śledzi z lotniczego aluminium o długości 15 cm każdy. W sumie z woreczkiem ważą one 90 gram. Sypialnia waży 575 gramów, a tropik 395 gramów. Wszystko mieści się do worka o wadze 20 gramów. Zestaw nie posiada żadnych masztów, a rozkłada się go na kijkach trekkingowych.

Uwaga!

Do rozkładania High Route – 1 należy posiadać kije trekkingowe o płynnej regulacji długości, które da się rozłożyć na około 120 cm długości. Kije segmentowe, składane tak jak sonda lawinowa czy maszty namiotu mogą być za długie lub za krótkie w zależności od twardości podłoża (nie wiadomo, ile centymetrów kijka siądzie w gruncie). I dlatego właśnie możliwość wydłużenia czy skrócenia o kilka centymetrów bardzo się przyda.

Rozstawianie

Szczególnie przy pierwszym rozłożeniu jest z tym trochę roboty i proponuję poświęcić trochę czasu i przed wyjazdem przećwiczyć całą procedurę. Bo High Route to namiot o niezwykłej konstrukcji i wymaga naprawdę sporej wyobraźni przestrzennej, żeby zrozumieć jak, załamują się jego płaszczyzny i gdzie trzeba odciągnąć, aby stał, jak trzeba.
Warto zaznaczyć, że najpierw rozstawia się tropik, mocując go do podłoża, a dopiero potem montuje się kije trekkingowe jako maszty i podpina od środka sypialnię. W takim układzie kije trekkingowe rozstawiamy zawsze z rączkami u góry a końcówkami widiowymi na dole, w ziemi. Ale cała konstrukcja jest uniwersalna i w gorące letnie noce bez opadów możemy rozstawić samą sypialnię. W takim przypadku kije mocujemy odwrotnie – rączkami opartymi o ziemię a ostrymi widiowymi końcówkami skierowanymi ku górze i przełożonymi przez pętle z taśmy.

Konstrukcja

Boczne ściany namiotu są pionowe i nie mają skosów. Całość rozciąga się na planie prostokąta. A teraz najważniejsze: w tej konstrukcji kije nie podpierają namiotu symetrycznie, tylko asymetrycznie. To jest wielka różnica między High Route a innymi namiotami rozkładanymi na kijach trekkingowych, która daje użytkownikowi wysokie schronienie nie tylko w jednym punkcie – na środku. Jest to okupione trochę bardziej skomplikowanym rozstawianiem i odciąganiem, ale w zamian dostajemy wiele wygodnego miejsca. Skoro kije podpierają namiot asymetrycznie to ściany szczytowe, czyli tam, gdzie głowa i stopy też będą trochę ścięte i asymetryczne. Najprościej to samemu zobaczyć na zdjęciach.

Rozmiary i komfort

High Route oferuje spory komfort, choć ściany szczytowe są ścięte i kładą się pod sporym kątem, a sypialnia ma zaledwie 220 cm długości, choć spokojnie mogłaby być dłuższa. Określiłbym, że to wygodny namiot dla faceta o wzroście do 185 cm. Kąty w rogach sypialni da się zagospodarować na ułożenie różnych rzeczy. Ale dziwi, że konstruktorzy nie zrobili większej, czyli dłuższej sypialni. Zamiast 220 cm sypialnia mogłaby spokojnie mieć 240 cm i jeszcze zostawałby odstęp do ścian tropiku. To właściwie jedyna rzecz, o którą można się przyczepić. Sypialnia ma szerokość 70 cm. To w zupełności wystarcza na karimatę (większość ma szerokość 50 cm) i zostaje jeszcze ciut miejsca po bokach. Sypialnia ma aż 102 cm wysokości i daje się w niej wygodnie siedzieć na sporym odcinku między oboma kijami trekkingowymi, a nie tylko w samym środku, jak to ma miejsce w innych tego typu konstrukcjach. Sypialnia ma powierzchnię 1,84 m 2 a cały namiot aż 2,76 m 2. Gdybyśmy nie montowali sypialni to mamy do zagospodarowania prostokąt o wielkości 259 cm na 106 cm! Mikro przedsionek to powierzchnia 0,7 m 2. Czyli bardzo wygodnie robi się, gdy nie używamy sypialni, tylko biwakujemy pod samym tropikiem. To lepsze rozwiązanie niż tarpy. Ale inżynierowie z Sierra Designs na tym nie poprzestali i dziwności jest trochę więcej.

Asymetrie

Pozornie High Route to konstrukcja symetryczna, ale to tylko pozory. Namiot mocuje się do ziemi za pomocą kolorowych linek. Jedna jest czerwona (górna lewa), a trzy pozostałe są żółte. Wejście z odpinanym zamkiem znajduje się z lewej strony. To jest wejście duże. W tropiku rozpinamy od ziemi długi pionowy zamek i wchodzimy do sypialni zamykanej na zamek w kształcie litery L. Z tej strony mamy też niewielki asymetryczny przedsionek, ale to bardzo praktyczne 20 cm gdzie możemy np. postawić brudne buty. Po wejściu do sypialni i zamknięciu jej na zamek L z lewej strony zauważymy, że znajduje się także małe wyjście „dla psa” z prawej strony. Jest ono znacznie mniejsze, ma kształt litery C i można przez nie spokojnie wejść, ale trzeba się mocno schylić. Od prawej strony nie ma mikro przedsionka, a ściana tropiku opada pionowo do ziemi. Jest też w tropiku krótki zamek, też niejako „dla psa”. To niezbyt wygodnie wejście pozwala od prawej strony sięgnąć po bagaż lub awaryjnie wyjść albo otworzyć drzwi dla psa i zrobić przewiew.

Jest także inna asymetria sypialni, bo projektanci zachęcają nas, abyśmy spali z czerwoną linką od strony głowy. Ze względu na większe wejście do namiotu tak jest po prostu wygodniej.

W namiocie znajdziemy też jedną kieszonkę w sypialni na ścianie, tuż przy małym wejściu tym w kształcie litery C. 

Z kolei otwór wentylacyjny też jest jeden, w tropiku – od strony dużego wejścia z lewej strony, tuż przy mocowaniu kija trekkingowego jako masztu, ponad zamkiem wejściowym. Część wilgoci można także wypuścić rozpinając zamki wejściowe po obu stronach.

Wentylacja i kondensacja

High Route 1 ma dobrą wentylację, a poziom kondensacji pary w tym namiocie jest niski. Świeże powietrze wlatuje do namiotu z każdej strony od dołu pod dolną krawędzią tropiku. Za to wylot powietrza jest od lewej strony nad wejściem u samej góry. Otwór wentylacyjny jest zamykany na rzep na zewnątrz namiotu i posiada zabezpieczanie specjalnym patyczkiem chroniące go przed zamknięciem przez silny wiatr. Wentylator jest dobrze zaprojektowany i nawet w razie ulewy nie będzie powodem zalania namiotu. Sypialnia wykonana jest od połowy do góry włącznie ze sklepieniem z ażurowej siatki, przez którą wilgoć łatwo będzie wychodzić na zewnątrz. Siatka jest bardzo gęsta i doskonale chroni nawet przed najmniejszymi owadami. Natomiast od połowy do podłogi materiał sypialni to gęsto tkany ripstop bez membrany, który zatrzyma ewentualne podmuchy wiatru od dołu. Co również wpływa na obieg wilgoci – odległość między ścianami sypialni a tropiku jest bardzo duża i to jest kolejny plus tego namiotu.

Materiały i robocizna

High Route wykonany jest bardzo starannie, a producent wybrała materiały najwyższej jakości. Tropik wykonany jest Nylonu 20D w strukturze ripstopu pokrytego silikonem, a podłoga z Nylonu 30D również ripstopu pokrytego silikonem. Obie te tkaniny mają wodoodporność 3000 mm słupa wody, co tłumaczy dopisek 3000 przy nazwie. Producent doskonale dobrał materiały i połączył wszystko bardzo pieczołowicie. Najmocniejsza tkanina w tym namiocie to te elementy tropiku gdzie osadzamy rączki kijów trekkingowych. Tu zastosowano wyjątkowo mocny materiał, a wszystkie szwy są idealnie zalaminowane. Rączki kijów trekkingowych mocuje się przy pomocy obejm z rzepów – także z bardzo mocnego materiału. Klamerki w tym namiocie służą tylko do zapinania – stabilizacji kijów trekkingowych. Nie ma żadnych klamerek leżących na ziemi – po to, aby ich nie rozdeptać i nie złamać. Naciągi linek odciągowych i śledzi wykonuje się przy pomocy linek, wszytych do tropiku plastikowych napinaczy i czarnych półkolistych haczyków, którym nic się nie stanie, nawet gdy na nie nadepniemy (kolejny szacun dla projektantów).
Namiot jest wykonany w Pakistanie. Ale jak! Życzę wszystkim producentom namiotów w Europie, żeby były w stanie utrzymać taki poziom wykonania.

Komfort użytkowania

Mimo iż High Route to minimalistyczny namiot to producent zadbał o małe szczegóły, które poprawiają komfort użytkowania. Pociągawki do zamków, kieszonka, możliwość zrolowania drzwi tropiku, klamerki stabilizujące maszty, tasiemki ułatwiające złapanie palcami itp. To wszystko bardzo poprawia komfort mieszkania w tym namiocie.

Na jaką pogodę

High Route nie jest namiotem wolnostojącym, no i jest dosyć kanciasty. Nie będzie idealnie stał na wietrze, choć jeżeli zużyjemy wszystkie 10 śledzi i dobrze odciągniemy go na boki, na pewno da sobie radę. Choć bez problemu przetrwa deszcze i burze to jednak, w miarę możliwości, należy go stawiać w miejscach osłoniętych od wiatru i nie na otwartym terenie. Gdy widać, że psuje się pogoda, radzę postawić go zawczasu, zanim zacznie padać i mocno wiać. Rozstawianie go zajmuje jednak nieco więcej czasu niż rozstawianie namiotu. W naszym klimacie to namiot do zastosowania od wczesnej wiosny do później jesieni. Poza zimą ze śniegiem ten namiot da sobie dobrze radę. Podłoga ma niezłą wytrzymałość, ale zawsze zalecam używanie footprintu, czyli podkładu. Dla osób z większym bagażem, które będą podróżowały poza okresem komarów, jest opcja stosowania jedynie tropiku, bez sypialni. Wtedy to mamy naprawdę bardzo dużo miejsca do spania, gotowania, robienia napraw i czego tylko dusza zapragnie. 2 kije trekkingowe plus sam tropik biją na głowę większość tarpów dostępnych na rynku.

Dla kogo Sierra Designs High Route 1 3000 ?

To jest idealny namiot dla wędrujących z kijami trekkingowymi na długie dystanse. Gdy każdy gram się liczy, a kije i tak zabiera się ze sobą, warto zaoszczędzić wagę i objętość bagażu. To także idealny namiot na letnie biwaki weekendowe, gdy planujemy do późna posiedzieć przy ognisku, a namiot możemy sobie rozstawić zawczasu. Szczególnie polecałbym go jednak tym, którzy śpią pod tarpami. Ten namiot po wypięciu sypialni bije tarpy na głowę.

Rafał Król

Autor testu: Rafał Król | Expeditions.pl

Eksplorator, podróżnik, polarnik, fotografik, projektant sprzętu stosowanego w ekstremalnych warunkach, publicysta, ekspert ds. bezpieczeństwa i survivalu, twórca serwisu internetowego poświęconego podróżom i bezpieczeństwu expeditions.pl. Do tego działalność edukacyjna i popularyzatorska z szeroko pojętego outdoor i bezpieczeństwa. Z każdym rokiem coraz bardziej zainteresowany ekologią i ochroną środowiska. Autor książki 25500 o tym jak mądrze żyć i świadomie podróżować.

Strona własna: https://rafalkrol.pl/

Sierpień 2023

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *