Big Agnes Pluton 40 – test śpiwora
Wstęp
Wszyscy wędrujący marzą o lekkim, małym po spakowaniu ale ciepłym śpiworze który da się spakować nawet w mały plecak i zostanie jeszcze sporo miejsca. Big Agnes Pluton 40 właśnie taki jest.
Waga, puch i inne parametry
Śpiwór kupujemy wraz z dwoma workami. Jeden służy do przechowywania luzem i jest zrobiony z siatki oraz ma wielkość piłki lekarskiej ( 40 g). Drugi, ten malutki do pakowania śpiwora waży tyle co nic, a wraz ze śpiworem w rozmiarze R ( do 183 cm wzrostu) 460 gramów. Worek na 10 cm średnicy i 13 cm wysokości. Tkanina z której wykonany jest śpiwór to mistrzostwo świata. Jest znacznie gęściej tkany, lżejszy i mocniejszy niż większość tkanin puchoszczelnych na rynku. Komory wypełnione są białym puchem gęsim o prężności wg producenta 850 cuin. Jednak z doświadczenia mogę powiedzieć że dawno nie widziałem puchu tak dobrej jakości, albo że widywałem puch 900 cuin gorszy niż te 850.
DownTek
DownTek to autorska technologia marki Big Agnes która odpowiada za zwiększoną wodoodporność puchu. Taka technologia w żadnym ze śpiworów puchowych nie sprawia że puch można moczyć w wodzie, ale znacznie poprawia odprowadzanie wilgoci z ciała na zewnątrz i przyspiesza schnięcie. To poprawia komfort użytkowania śpiwora.
Zimne szwy
Zimne szwy czyli jak to mówią amerykanie „cold spots” oznaczają że nici przeszywają na wylot komory. W tych miejscach nie ma żadnej izolacji. W letnich śpiworach taki sposób szycia jest dopuszczalny. Z jednej strony minimalizuje wagę, z drugiej nie jest przeznaczony na mrozy, więc ciepło które ucieka przez szwy jest wliczone do całości bilansu cieplnego. Pluton 40 ma zimne szwy.
Konstrukcja skrzynkowa
Ale myliłby się ten kto by sądził że Big Agnes zrobi letni śpiwór po najmniejszych kosztach. Co prawda śpiwór ma zimne szwy, ale nie są to dwie płaskie warstwy materiału zszyte ze sobą. Konstruktorzy wycięli trójwymiarową skrzynkę która u stóp ma kształt prostopadłościanu, a im bliżej głowy tym za pomocą przemyślanych szwów bocznych i klinów zamienia się w trójwymiarową bryłę dobrze opinającą ciało śpiącej osoby. To fantastyczny sposób aby wykorzystać kształt śpiwora dla poprawy termiki pomimo zimnych szwów. Nad barkami śpiwór nagle się zwęża i przechodzi w kapturek tak mały, że aż budzi wątpliwości czy to ma w ogóle sens. Dopiero gdy zapomniemy się w śpiworze i ściągniemy kaptur okazuje się że w cudowny sposób materiał nad barkami podciąga się do góry a „niby kapturek” w zupełności wystarcza abyśmy otulili całą twarz puchem i nie mieli miejsc przez które zimno dostaje się do środka. Boczne kliny sprawiają też że w ten śpiwór zmieszczą się wygodnie nawet dobrze zbudowane osoby o większym obwodzie.
Zamek
Zamek w śpiworze jest z lewej strony ( i bardzo dobrze). Większość osób jest praworęczna i łatwiej im się rozpiąć po przekątnej. Big Agnes znalazło zamki które są zarówno lekkie jak i mocne co jest sporym sukcesem. Kto tego nie rozumie niech zastanowi się nad faktem że ten śpiwór waży 460 gramów, a gdyby dać do niego zwykły zamek śpiworowy ( tak zwaną sprężynę) to waga wzrosłaby o 200 gramów czyli niemal połowę. Zamek kryty jest patką która chroni w jakimś stopniu przed przenikaniem zimna do środka a sam dół zamka to mądrze wszyty klin „garaż”. Taka patka zrobiona na lekko nie ma żadnego sztywnika i może się wcinać w zamek, ale i tak dobrze że jest. Sam zamek jest długi i gdy noc jest upalna śpiwór możemy rozpiąć do samego końca i przykryć się nim jak kołdrą.
Komfort termiczny + 4 C
Pluton 40, bo 40 stopni Farenheita. 40 stopni Farenheita to + 4 stopnie Celsiusza. Taki jest komfort tego śpiwora. W praktyce oznacza to, że zmarzlak który śpi w bieliźnie może zacząć odczuwać chłód poniżej tej temperatury. Osoby który nie marzną i mają dobre krążenie będą odczuwały chłód w nieco niższej temperaturze ( może 2 C a może 0 C). Zakres temperatur jest podany uczciwie. Gdybyśmy chcieli go używać w niższych temperaturach – da się to zrobić o ile spalibyśmy w grubszej bieliźnie termoaktywnej ( np. wełnie merino o większej gramaturze, plus czapka i skarpety).
Dla kogo Pluton 40 ?
To jest śpiwór o wielu różnych zastosowaniach i do wykorzystania (paradoksalnie) przez cały rok. Przede wszystkim dla tych dla których objętość i waga bagażu są istotnym parametrem. Dla wędrujących z plecakiem, rowerzystów, kajakarzy, motocyklistów, packraftowców. To jest także świetny śpiwór gdy pojedziemy do kogoś w gości albo mamy spać w schroniskach. I ostatnie zastosowanie – ten śpiwór jest na tyle lekki i kompaktowy że może być wykorzystany w większych śpiworach zarówno puchowych jak i syntetycznych jako „wkładka” do środka która poprawia termikę o dobre 10 C.
Uwagi
Za komfort snu odpowiada nie tylko śpiwór ale także materac lub mata na której śpimy. Mata z dobrą termiką znacznie zwiększa komfort snu ( pamiętajcie że całą ocieplina pod nami jest zgnieciona i to materac odpowiada za termikę śpiwora od spodu).
Jak każdy śpiwór puchowy także i ten warto transportować w dodatkowym wodoodpornym worku. To jedyna gwarancja że rozpakujemy w rozłożonym namiocie suchy śpiwór.
Ten śpiwór można prać w pralniach wodnych, nigdy nie pierzcie puchu w pralniach chemicznych!
Autor testu: Rafał Król | Expeditions.pl
Eksplorator, podróżnik, polarnik, fotografik, projektant sprzętu stosowanego w ekstremalnych warunkach, publicysta, ekspert ds. bezpieczeństwa i survivalu, twórca serwisu internetowego poświęconego podróżom i bezpieczeństwu expeditions.pl. Do tego działalność edukacyjna i popularyzatorska z szeroko pojętego outdoor i bezpieczeństwa. Z każdym rokiem coraz bardziej zainteresowany ekologią i ochroną środowiska. Autor książki 25500 o tym jak mądrze żyć i świadomie podróżować.
Strona własna: https://rafalkrol.pl/
Czerwiec 2023